Na dworku cieplutko, sezon truskawkowy w pełni i do tego jeszcze listonosz z taką miłą i wyczekiwaną paczuszką :)
Najnowszego Kinga po prostu nie mogłam nie mieć. Natomiast do pozostałych dwóch tytułów zachęciła mnie brać blogowa :)
Strasznie jestem ciekawa całej mojej nowiutkiej trójeczki. Okładki już mi się podobają :)
"Cięcie" i "Troje" zachwycają już samą okładką - mają bardzo nietypowe wydania. :) Zazdroszczę Kinga, moja edukacja w zakresie jego książek zatrzymała się na wczesnej twórczości...
OdpowiedzUsuńTo prawda, okładki są rewelacyjne, nie mogłam się nimi nacieszyć :)
Usuń"Cięcie" i "Troje" są świetne i podobają mi się ich okładki :)
OdpowiedzUsuńPasjonującej lektury :)
A to między innymi dzięki Twoim recenzjom zdecydowałam się na te tytuły. Myślę, że się nie zawiodę :)
Usuń