Jo Nesbo
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Wydawnictwo Dolnośląskie
Str. 430
Moja ocena 5/6
„Pistolet posiada tę cechę, że kiedy w kogoś celuje, osoba ta z reguły skupia się na nim tak mocno, iż mija pewien czas zanim rozpozna tego, kto go trzyma”
Jo Nesbo ujął mnie swoją Trylogią
z Oslo, gdzie pierwsze skrzypce gra śledczy Harry Hole. Niestety do tej pory
nie przeczytałam więcej książek autora, czego bardzo żałuję i wiem, że ten błąd
muszę koniecznie naprawić. Tymczasem w moje ręce niespodziewanie wpadła najnowsza
powieść Nesbo pt. „Syn” i muszę przyznać, że autor jest w formie. Co prawda nie
ma tu starego znajomego Hole’a, ale nowi bohaterowie równie ciekawi i
pociągający. Zapraszam do recenzji:)
Sonny Lofthus kilkanaście lat
spędził w więzieniu. Był całkowicie odcięty od rzeczywistości do czego
przyczyniały się narkotyki. Nie sprawiał żadnych problemów, a przez
współwięźniów uważany był za…, cóż, za kogoś w rodzaju spowiednika. Wierzyli,
że mogą wyznać przed nim swoje winy, a te zostaną im odpuszczone. Ale pewnego
dnia coś się zmieniło. Jakiś impuls spowodował, ze Sonny postanowił uciec i
rozpocząć krwawą krucjatę. Od tej pory jego śladem podąża świat przestępczy i
policja z Oslo.
Przyznam, pomysł jednego
mściciela wypowiadającego wojnę najgroźniejszym bandytom w Oslo,
rozprawiającego się z nimi właściwie bez większych problemów, do tego
walczącego z własnym uzależnieniem jest naciągany. Chyba autora troszeczkę
poniosła wyobraźnia. Jednak według mnie styl, budowa powieści, sprawnie wykreowane
uczucia bohaterów sprawiają, że „Syna” czyta się naprawdę dobrze. Mimo nieco
naiwnej historii nie miałam ochoty rozstawać się z książką do samego końca, a
ja jestem raczej wymagającym czytelnikiem. Widocznie i takie historie są
potrzebne. Wystarczy spojrzeć ile jest takich, w których jeden bohater rzuca
wyzwanie całemu światu i wychodzi z tego bez szwanku. A jeśli całość jest w
miarę logiczna, trzyma się kupy nie można się za bardzo czepiać.
A Jo Nesbo zastosował jeszcze
kilka dodatkowych trików dzięki którym jego najnowsze dzieło pochłania się z
przyjemnością. Stworzył powieść wartościową, emocjonalną, tajemniczą,
troszeczkę romantyczną. Nie zabijając przy tym wątku kryminalnego, czyli tego
co najważniejsze:). „Syn” napisany jest mądrze i z duszą. Finał jest
zaskakujący. Czytanie tej pozycji było dla mnie prawdziwą przyjemnością, czego
i Wam życzę, zachęcając do całej twórczości Jo Nesbo. Warto!
A może zainteresuje Was też:
http://jonesbo.pl/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jo_Nesb%C3%B8
http://lubimyczytac.pl/autor/19183/jo-nesb