Simon Beckett
Przekład: Maciej Nowak - Kreyer
Wydawnictwo Amber
Str. 352
Moja ocena: 4/6
Przekład: Maciej Nowak - Kreyer
Wydawnictwo Amber
Str. 352
Moja ocena: 4/6
„Jeden. Dwa. Osiem.Liczby rozkładu. Określają jak szybko rozpadają się wszystkie organizmy, duże i małe. W wodzie, w powietrzu, w ziemi. W takich samych warunkach klimatycznych ciało zanurzone w cieczy rozkłada się dwukrotnie dłużej niż pozostawione na powierzchni. Pod ziemią – osiem razy dłużej. Jeden, dwa, osiem. Prosta wyliczanka, niezaprzeczalna prawda.Im coś jest głębiej, tym dłużej przetrwa.(…)Nic nie pozostaje ukryte na zawsze”
W czwartej odsłonie przygód
antropologa sądowego Davida Huntera, przenosimy się nieco w czasie. Bohater
zostaje włączony do zespołu kryminalistycznego, zajmującego się sprawą Jerome’a
Monka, gwałciciela i mordercy, który właśnie ma zostać skazany za popełnione
zbrodnie. Zespół odnajduje jedno z ciał ofiar Monka, pozostałe nadal ukryte są
gdzieś na nieprzystępnych i zwodniczych mokradłach Dartmoor. Zadaniem ekipy, w
której skład oprócz Huntera wchodzą między innymi, zastępca prowadzącego
śledztwo Terry Connors, archeolog sądowy profesor Leonard Wainwright oraz
Sophie Keller, policyjny doradca behawioralny, jest ich zlokalizowanie. Jednak
poszukiwania, w których udział bierze także sam sprawca, kończą się fiaskiem, a
przestępcy niemal udaje się uciec. Kolejne akcje nie przynoszą efektów, całe
zajście zostaje wyciszone, Hunter wraca do domu. Do żony i córki. Wkrótce w
jego rodzinie dochodzi do tragedii.
I w tym miejscu wracamy do
teraźniejszości. Od sprawy z Dartmoor upływa kilka lat, podobnie jak od
tragicznego wypadku Kary i Alice. Bohater, po wielu znanych nam już z
poprzednich części przejściach, stara się żyć dalej normalnie, na ile to
możliwe. Pewnego dnia zjawia się u niego niespodziewany gość, Terry
Connors. Mężczyźni przez te wszystkie
lata nie kontaktowali się ze sobą, w dodatku David nie pała sympatią do
Connorsa, dlatego też jest zaskoczony jego odwiedzinami. Tymczasem Connors
ostrzega Huntera, że Jerome Monk uciekł z więzienia i być może będzie próbował
dokonać zemsty na tych, którzy brali udział w poszukiwaniach na mokradłach.
Jednak David bagatelizuje ostrzeżenia dawnego znajomego. Wkrótce dzwoni do
niego Sophie Keller i nalega na spotkanie. Hunter ponownie wyrusza do Dartmoor.
Na miejscu znajduje Sophie pobitą do nieprzytomności. Sytuacja staje się coraz
bardziej napięta. Wygląda na to, że seryjny morderca rzeczywiście rozpoczyna
krwawy odwet.
Bardzo polubiłam doktora Huntera
i nie mogłam się oderwać od jego trzymających w napięciu przygód. Ale chyba
dobrze, że „Wołanie grobu” jest już ostatnią częścią z serii, chyba że o czymś
nie wiem? W każdym razie, wydaje mi się że ta część nieco odbiegała od
poprzednich. Cóż, Beckett przyzwyczaił mnie do większych emocji a tutaj w tej
kwestii niewiele się działo. Owszem, historia całkiem ciekawa i dobrze
napisana. W tym temacie nie mam nic do zarzucenia. Ale akcji trochę za mało. W
pewnym momencie jakoś tak ckliwie się zrobiło. Nie zapałałam też sympatią do Sophie, ta postać dla mnie była nieco irytująca. W dodatku dość szybko zaczęłam się orientować w tym co
tu nie pasuje i kto za tym stoi.
Nie przedłużając „Wołanie grobu”
uważam za najsłabszą z wszystkich czterech tomów z Davidem Hunterem, ale na tle
innych kryminałów i thrillerów jakie dane mi było przeczytać i tak wypada
bardzo dobrze. Tak więc, nie zrażajcie się i czytajcie. Simona Becketta polecam
z czystym sumieniem.
Wyzwania:
Jak jakiś czas temu szalałam na allegro wydając swoje zaoszczędzone pieniądze na książki, kupiłam kilka pozycji własnie od Amber, zastanawiałam sie nad Simonem Beckettem. Słyszałam o nim dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuń/klucznik: +1 pkt za kolejną w serii
Polecam, naprawdę duża dawka porządnego thrillera.
UsuńTa część jeszcze przede mną :) Trzy poprzednie czytałam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMyślę, że i czwarta część Cię nie zawiedzie :)
UsuńTa książka czeka na przeczytanie ( kilka dni temu wypożyczyłam ją z biblioteki). Czytałam 3 poprzednie - lubię serię o D. Hunterze.
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda, że ta jest najsłabsza, ale i tak pewnie trudno będzie mi rozstać się z tym cyklem Becketta...
Tak, bardzo dobre książki. Trochę za Hunterem tęsknię, ale coś się zaczęło to i musi się skończyć, niestety:). Ja tą częścią się nie zachwyciłam, ale kto wie, może Twoja opinia będzie inna. Życzę miłego czytania :)
Usuń