Krzysztof Kotowski
Wydawnictwo Cat Book
2009
ISBN
978-83-928224-6-2
Str. 238
Moja ocena 5/6
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o
niesamowitej książce, która wpadła mi w ręce w czasie ostatniej wizyty w
bibliotece.
„Wow” – moja pierwsza myśl już po
kilku stronach powieści. Kolejne „wow”, kiedy okazało się kim jest narrator. I
ten efekt „wow” trzymał mnie już do samego końca, który według mnie nastąpił o
wiele za szybko. Przejdźmy jednak do tego, o czym w ogóle jest „Niepamięć”?
„Tak wiele cieni błądzi wielkimi ulicami, tyle jest chłodu i lęku. Ludzi, w których tkwi jak w pułapce drewniana, mdła dusza. Drepczą po ziemi bez celu.”
Komisarz Patryk Skalferin, od
czasu próby samobójczej dostaje jedynie błahe sprawy. Teoretycznie uczęszcza do
psychologa oraz jest pod stałym nadzorem zwierzchników. Obecnie zajmuje się
tajemniczym zniknięciem starszej pani. Szukając jakiegokolwiek śladu, trafia do
sąsiadki zaginionej, siedemdziesięcioletniej Anny. Samotna, znużona życiem i monotonnym
oczekiwaniem na śmierć kobieta, postanawia pomóc policjantowi rozwiązać zagadkę.
Wkrótce w mieszkaniu poszukiwanej staruszki pojawia się jej wnuczka, Sonia. Zachowanie
dziewczyny jest dość podejrzane. Skalferin postanawia zlecić śledzenie młodej
kobiety. On sam wraz z Anną udają się do mężczyzny, który wynajmował mieszkanie
zaginionej. Niebawem funkcjonariusz obserwujący Sonię zostaje zamordowany,
podobnie właściciel mieszkania. Sytuacja staje się coraz bardziej zawikłana. Do
tego okazuje się, że ktoś taki jak Sonia… nie istnieje. Przełożony Patryka
zaczyna mieć podejrzenie, że komisarz pogrąża się w coraz większym szaleństwie
i postanawia odebrać mu sprawę. Od tej pory Skalferin – niedoszły samobójca i
niezwykle bystra starsza pani podejmują się odkrycia prawdy na własną rękę.
Efekty ich śledztwa okażą zaskakujące i wstrząsające.
Już sam opis z okładki sugeruje,
że nie będzie to zwykły kryminał. Ale doświadczenie nauczyło mnie, że z tymi
opisami różnie bywa. W tym przypadku jednak się nie zawiodłam. „Niepamięć” to
wciągająca powieść od której nie można się oderwać. Zaledwie 238 stron i
znakomicie skonstruowana fabuła powoduje, że pochłania się ją w mgnieniu oka.
Ale wrażenia pozostawia na długo.
To co nie wszystkim może się
spodobać, choćby wielbicielom typowych kryminałów, to to, że „Niepamięć”
zawiera elementy nierealistyczne. Dla mnie wręcz przeciwnie, zaostrzyło tylko
smak potrawy. Dziwić może trochę też fakt, że policjant właściwie bez żadnych
problemów godzi się zaangażować w niebezpieczną sprawę staruszkę, ale przecież
ów policjant ma za sobą ciężkie przeżycia, więc wiele można mu wybaczyć.
No i jeszcze ciekawy zabieg autora, narrator. Obserwatorem wszystkich zdarzeń i jednocześnie narratorem jest mąż Anny. Cóż w tym dziwnego? To, że mężczyzna od ponad roku nie żyje. Chcecie więcej? Nie czekajcie, sięgajcie po tę niezwykłą książkę, która jest kolejnym dowodem na to, że polskie wcale nie znaczy gorsze. Ja na pewno będę poszukiwać innych książek pana Kotowskiego. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
No i jeszcze ciekawy zabieg autora, narrator. Obserwatorem wszystkich zdarzeń i jednocześnie narratorem jest mąż Anny. Cóż w tym dziwnego? To, że mężczyzna od ponad roku nie żyje. Chcecie więcej? Nie czekajcie, sięgajcie po tę niezwykłą książkę, która jest kolejnym dowodem na to, że polskie wcale nie znaczy gorsze. Ja na pewno będę poszukiwać innych książek pana Kotowskiego. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Wyzwania:
Czytałam "Marikę" i "Japońskie cięcie" Kotowskiego. Podchodziłam do nich raczej sceptycznie i bardzo mile się zaskoczyłam, więc i po kolejne tytuły z ciekawością sięgnę.
OdpowiedzUsuńDopisuję te tytuły do swojej listy:) Z przyjemnością przeczytam.
UsuńNie czytałam jeszcze książek tego autora, choć ta pozycja wydaje się intrygująca. Poszukam...
OdpowiedzUsuńJest intrygująca i wciągająca, naprawdę polecam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJestem teraz w pełnej fazie czytania kryminałów i sensacji, a ten tytuł, jak już wspomniałaś, jest inny, zdecydowanie się wyróżnia. Zapisuję go koniecznie:)
OdpowiedzUsuńJest w tej książce coś nietypowego i oryginalnego, dlatego warto przeczytać.
UsuńAleś mnie zaciekawiła tym kryminałem! Zwłaszcza postacią narratora. Jeszcze nie miałam okazji czytać książek Kotowskiego, a akurat mam fazę na polskie kryminały. Obecnie czytam najnowszą książkę Wrońskiego. :)
OdpowiedzUsuńTeż teraz staram się sięgać częściej po rodzimych autorów. Wroński jeszcze przede mną ale mam go na liście:)
UsuńPrzekonująco i świetnie piszesz ! :) poszukam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się zachęcić, tym bardziej, że książka naprawdę na to zasługuje :)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja. Autora jeszcze nie znam, ale chętnie bym go poznała.
OdpowiedzUsuńPolecam, ja na pewno będę dalej rozwijać znajomość z panem Kotowskim :)
Usuń