(It)
Autor: Stephen King
Przekład: Robert Lipski
Wydawnictwo: Albatros
Poznań 2009
Str. 1101
ISBN 978-83-7359-955-0
Moja ocena: 4,5/6
„Obie ręce oparłszy o poręcz
drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano.”
Czy pamiętasz swój największy
koszmar z dzieciństwa? Czy wieczorem leżąc w łóżku i rozglądając się po pokoju
wyczuwałeś czyjąś obecność? Czy w Twojej szafie czaiło się zło? A może
wypełzało spod łóżka? Czy to była prawda, czy tylko dziecięca fantazja?
Zło, które zadomowiło się w Derry
było realne jak ty czy ja. Nie wiadomo skąd ani kiedy się pojawiło. Mogło być
wszędzie i mogło być wszystkim. Karmiło się strachem… i krwią.
Billa, Stana, Beverly, Dana,
Eddie’go Mike’a i Richie’go różni niemal wszystko, miejsce zamieszkania,
wykonywane zawody. Natomiast łączy sekret z przeszłości. Jako dzieci
wychowywali się w tym samym mieście, zmagali z własnymi słabościami, oraz z
prześladowaniami. Pewnego dnia stanęli oko w oko z największym koszmarem w
swoim życiu.
W Derry dochodzi do tajemniczych
zniknięć i morderstw dzieci. Nikt nie wie kto stoi za tymi zbrodniami. Nikt, a
przynajmniej nikt z dorosłych, nie domyśla się nawet, że sprawca nie jest
człowiekiem. „To” nie ma jednego kształtu. Może przyjmować różne formy. Może
być klaunem albo olbrzymim ptakiem. Tylko dzieci mogą zobaczyć „To”. I każde z
siedmiorga małych bohaterów widzi „To” inaczej. Każde z nich postanawia stawić
czoła potworowi oraz własnym lękom. Ale wkrótce odkrywają, że w pojedynkę nie dadzą
rady wygrać. Dlatego jednoczą siły i wspólnie podejmują walkę ze złem. Walkę w
której odnoszą sukces. Jednak po 27 latach „To” powraca. Tym razem jeszcze
bardziej żądne krwi i zemsty. Na mocy złożonej przysięgi bohaterowie ponownie
się jednoczą aby przeciwstawić się bestii. Tyle, że są już dorośli, każde z
własnym bagażem doświadczeń, do tego z przeszłości nie pamiętają zbyt wiele.
Czy w takim wypadku mają jakiekolwiek szanse raz na zawsze uwolnić Derry od
śmiertelnego zagrożenia? Przekonajcie się sami.
Według mnie „To’ jest słusznie
nazywane jedną z najstraszniejszych powieści Kinga. Być może dlatego, że treść
zawiera kwintesencję wszystkich ludzkich lęków, nie tylko dziecięcych „potworów
z szafy”, ale również demonów życia dorosłego.
Jako że jestem wierną fanką
Stephena Kinga, ciężko mi obiektywnie oceniać jego twórczość. Jak na horror z
prawdziwego zdarzenia przystało, ta książka wywołuje dreszcze, czasem
obrzydzenie i tak naprawdę do końca nie wiadomo, czy bohaterowie wyjdą cało z
opresji. Przecież strach jest nieodzownym towarzyszem życia człowieka. Każdy ma
swoje lęki i koszmary, z którymi się mierzy a rezultaty… cóż, bywają różne.
Właśnie boję się tych lęków - wspaniale, przeczytam:).
OdpowiedzUsuń