My odkrywaliśmy uroki tego miejsca w majowej odsłonie i powiem szczerze, ciężko mi było stamtąd wracać.
Widoki piękne, dookoła śpiew ptaków i kolorowa, ukwiecona polana.
Cudowne miejsce, zresztą sami oceńcie.
Ruszamy! Przed nami strome, piaszczyste podejście, a dalej długa wąska ścieżka przez las.
Po drodze nie brakowało przyrodniczych atrakcji. Zwłaszcza niektóre drzewa robiły wrażenie.
Pierwszy przystanek - w hołdzie powstańcom styczniowym z 1863 roku.
Całkiem długi to był spacerek. W końcu dotarliśmy na miejsce. Nawet Smyki dały radę.
To oczywiście nie koniec. Trzeba było wspiąć się jeszcze na górę.
I pozostawało już tylko cieszyć oczy widokami.
Aczkolwiek mnie osobiście ciągnęło na dół do tego kwiecia
A na koniec taki tryptyk
Wieżę widokową na Kopnej Górze znajdziecie tu - klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj
Cieszę się, że zaglądasz. Rozgość się tutaj. Wpadaj częściej. Komentuj.
Bądź na bieżąco, polub mój profil na facebook'u i instagramie.