"Jest willowa miejscowość,Konstanty Ildefons Gałczyński "Wycieczka do Świdra"
nazywa się groźnie Świder,
rzeczka tej samej nazwy
lśni za willami w tyle,
tutaj nocą sierpniową,
gdy pod gwiazdami idę,
spadają niektóre gwiazdy,
ale nie na te wille,
spadają bez eksplozji
na biedną głowę moją,
a wille w stylu groźnym
jak stały, tak stoją -
dzień i noc; i znów nocą
nikły blask je oświetla;
cóż im “Concerto grosso”
Fryderyka Jerzego Haendla!
Te wille, jak wójt podaje,
są w stylu “świdermajer”.
Miały być migawki z Podlasia. Ale w ostatni weekend Otwocku stał pod znakiem Festiwalu Świdermajer. W sobotę udało mi się skorzystać z pleneru w ramach Otwockich Spacerów Fotograficznych [tu fanpage] organizowanych przez Towarzystwo Przyjaciół Świdra [fanpage] Dlatego zamiast na wschód Polski, dziś zabieram Was na Mazowsze.
Otwock to miasto w województwie mazowieckim ok. 30 km od Warszawy. Położony jest w dolinie rzeki Świder. W przeszłości słynął jako miejscowość senatoryjno - uzdrowiskowa. To właśnie w Otwocku można znaleźć oryginalny styl architektoniczny, jakiego próżno szukać w całej Polsce. Piękne drewniane budowle z ciekawymi zdobieniami, klimatyczne i tajemnicze "perły drewnianej aritektury". Tak zwane "świdermajery". Nazwę wymyślił prawdopodobnie Gałczyński w przytoczonym powyżej wierszu. Niestety typowych, oryginalnych "świdermajerów" jest w Otwocku coraz mniej. Niszczeją, znikają z powierzchni ziemi. Odchodzą w przeszłość. Wielka szkoda, że miasto nie dba o swoją historię...
Zapraszam na pierwszą część spaceru po otwockich "świdermajerach".
Dawny pensjonat Eden
Obecnie dom Zgromadzenia Zakonnego Sióstr Sług Jezusa
Lubię w lecie pochodzić po miejscach, gdzie są takie stare budynki, mają w sobie wiele uroku:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. A poza urokiem często też mają ciekawą historię :)
Usuń