niedziela, 25 maja 2014

"Katedra w Barcelonie" - Ildefonso Falcones



„KATEDRA W BARCELONIE”
(„La Catedral Del Mar”)
Ildefonso Falcones
Przekład Magdalena Płachta
Wydawnictwo Albatros
ISBN 978-83-7359-538-5
Str. 701
Moja ocena 4,5/6

Dziś chciałabym zdradzić Wam jedno z moich marzeń, których celem jest Barcelona. Miasto z ciekawą historią i pięknymi zabytkami. A wśród nich Kościół Santa Maria del Mar.
I właśnie o tym jest ta książka, o Barcelonie i niezwykłej świątyni wzniesionej rękami ludu, która zajęła szczególne miejsce w sercu głównego bohatera.

Arnau Estanyol nie urodził się w Barcelonie, ale całe jego życie związane było z tym miastem, od kiedy jego ojciec zmuszony był porzucić swą ziemię wraz z całym dobytkiem i uciekać przed gniewem pana Navarcles. W Barcelonie Arnau dorasta, poznając co to ciężka praca, głód, upokorzenie, niesprawiedliwość. Szybko uczy się, że wolność potrafi być tylko iluzją.

„Człowiek głodny nie wie, co to wolność.”

Wkrótce młody Estanyol zaczyna buntować się przeciwko okrucieństwu, krzywdzie ludzkiej i rządom bogaczy, wykorzystujących niższe warstwy społeczne ku własnym celom.

„Jesteśmy zabawką w rękach możnych, którzy w trosce o własne interesy ściągają zgubę i cierpienie na maluczkich”

Staje się niepokornym młodzieńcem, który niejednokrotnie ośmieli się dokonać czynów zakazanych. Poznaje też smak pierwszych namiętności, które z czasem przerodzą się w zawikłane romanse. Nie ominie go wojenna zawierucha. Wkrótce bohater przekona się, że życie to sztuka dokonywania wyborów, z których każdy może zaważyć na jego przyszłości. Swymi działaniami zapracuje na szacunek jednych ale i zawiść innych ludzi. Osiągnie szczyty, lecz także wiele straci. Pozna smak zemsty i nieustannie będzie musiał walczyć o swój honor i prawo do miłości. Ucieczką od całego świata stanie się dla niego Kościół Matki Boskiej od Morza, w którego budowę się zaangażuje, poświęcając swe młodzieńcze lata ciężkiej pracy i wyrzeczeniom. 

Ildefonso Falcones historią jednego człowieka, ukazuje nam XIV – wieczną Barcelonę, targaną nieustającymi konfliktami zbrojnymi, wielkim głodem i zarazą. Poznajemy realia ówczesnego życia; podziały społeczne, obowiązujące prawo, kto je tworzył i w jaki sposób egzekwował. Przyglądamy się tajnikom niektórych zawodów. Jesteśmy też świadkami budowy świątyni, wznoszonej rękami zwykłych ludzi i dla zwykłych ludzi poświęconej. Świątyni, która istnieje naprawdę i była świadkiem wielu historycznych wydarzeń, między innymi tych opisanych w książce. W powieści nie zabrakło również wątku Świętej Inkwizycji. 

„Katedra w Barcelonie” to napisana przystępnym stylem, bardzo ciekawa i pełna emocji powieść, zawierająca wiele cennych wartości. Dla mnie plusem był brak przeciągających się opisów wojen czy polityki, jakie zdarzają się w tego typu książkach. Nie ma tu też lukrowanych miłosnych historyjek. Treść jest przemyślana i zrównoważona. Autor wykreował szereg wyrazistych postaci, które polubiłam lub znienawidziłam. Z którymi się utożsamiałam, których postępowanie próbowałam zrozumieć lub którym życzyłam jak najgorzej. Ta historia wciągnęła mnie tak bardzo, że sama się zdziwiłam kiedy już przyszedł koniec. 

Moim zdaniem jest to pozycja obowiązkowa dla wielbicieli powieści historycznych, oraz tych, którzy lubią dobrze napisaną przygodę. Zwłaszcza zamiłowanych w dziejach tej części świata. Czytając „Katedrę w Barcelonie” można się zapomnieć, przenieść w czasie i na kilka chwil wcielić w XIV – wiecznego Katalończyka. Zachęcam do tej wycieczki. Naprawdę warto!
Poniżej kilka fotek, mam nadzieję kiedyś zobaczyć ten kościół na żywo :)
Fasada zachodnia Kościoła Santa Maria Del Mar
[źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Santa_Maria_del_Mar_w_Barcelonie]

Wnętrze kościoła
[źródło: j.w.]
Kościół ozdabiają płaskorzeźby przedstawiające bastixos - tragarzy
noszących kamienie na budowę świątyni. Arnau przez kilka lat parał się tym zajęciem.
[źródło: j.w.]

Matka Boska od Morza
[źródło: http://www.europaenfotos.com/barcelona/eng_pho_bcn_3.html]


 
Wyzwania
http://recenzjeami.blogspot.com/2014/03/wyzwanie-czytelnicze-klucznik.html?showComment=1394119099715#c7615647349564438823






7 komentarzy:

  1. Widziałam tę książkę, ale jej nie kupiłam :) Piękne zdjecia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znalazłam w bibliotece ale zastanawiam się nad własnym egzemplarzem. Być może kiedyś jeszcze wrócę do tej historii. Wybrałam tylko kilka zdjęć z szerokiej gamy google :) Robią wrażenie.

      Usuń
  2. Byłam w Barcelonie, ale tylko kilka godzin. :) Książkę przeczytam - jeśli kiedyś trafi w moje ręce.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powieści historyczne to dla mnie lektura "obowiązkowa". I jeszcze ta XIV wieczna Barcelona. Mama nadzieję, że w niedługim czasie ziści się moje marzenie o odwiedzeniu tego miasta...

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę więc, że mamy podobne marzenia :) A książkę jak najbardziej polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam ,,Katedrę w Barcelonie,, Spędziłam bardzo miłe chwile z tą książką:)

    OdpowiedzUsuń

Witaj
Cieszę się, że zaglądasz. Rozgość się tutaj. Wpadaj częściej. Komentuj.
Bądź na bieżąco, polub mój profil na facebook'u i instagramie.