Będąc na Podlasiu nie można nie wyruszyć na spotkanie z królem puszczy - Jego Wysokością Żubrem. Nam nie udało się niestety spotkać tego majestatycznego zwierzęcia w jego naturalnym środowisku. Postanowiliśmy więc pokazać Smykom jego kolegów w Rezerwacie Pokazowym Żubrów. A przy okazji kilka dodatkowych atrakcji było. Zapraszam to oglądania.
W drodze do rezerwatu zatrzymaliśmy się w okolicy Szlaku Dębów Królewskich, o którym przeczytacie tu [klik]
Bacznie nas obserwował :D
Pliszka siwa (Motacilla alba)
Stare kilkusetletnie drzewa robią niesamowite wrażenie.
Rezerwat Pokazowy Żubrów, a tam poza królem puszczy jeszcze jelenie, łosie, dziki, rysie, wilki no i koniki. Dzieci były zachwycone :). Chcecie wiedzieć więcej o tym miejscu? Klikajcie tu [klik]
Taka mordka nas przywitała

A oto i władca puszczy...

I jego rozleniwieni kompani
Łosie miały odwiedzających w... głębokim poważaniu. Nie pozowały za nic.
A ta mina chyba mówi sama za siebie co zwierzęta w zagrodach myślą o gapiących się człowiekach :)
Foch
Hitem okazały się rozpieszczone i łakome na każde źdźbło trawy koniki.
Moja gromadka
Rysiek
Mój number one - wilki. Mogłabym tam stać cały dzień i patrzeć na ich harce. Cudowności.
Żubr, raz jeszcze

I takie łakomczuchy - pora karmienia

A to ja i mój najmłodszy skarb. A w tle placki z żubrów.
"Kierunek ewakuacji" - no nie mogłam się powstrzymać ;)
Po wizycie w rezerwacie, zadowoleni i z dwoma żubrami pod pachą (pluszowymi), ruszyliśmy na poszukiwanie placu zabaw- wymóg starszego Smyka. I tak trafiliśmy do Parku Pałacowego o którym więcej możecie przeczytać tu [klik].
Na plac zabaw składały się drewniane żubry, na które można było się wspinać i takie kładki z ciekawostkami. Chłopcy nie narzekali.
Mnie szczególnie urzekł dworek z 1845 roku. Podobno jeden z najstarszych budynków w Białowieży. Ciekawostki na jego temat znajdziecie tu [klik] i tu [klik].
Zachęcam do odwiedzenia Białowieży, która ma do zaoferowania wiele pięknych, ciekawych miejsc.
Kierunek ewakuacji- oplułam monitor :D Muszę kiedyś wybrać się z rodzinką do Białowieży! Zdjęcia są bardzo zachęcające.
OdpowiedzUsuńWarto, jest ciekawie :) A kierunek ewakuacji mnie rozbroił, nie mogłam się powstrzymać żeby nie uwiecznić :D
UsuńCudownie, uwielbiam takie miejsca :)
OdpowiedzUsuń😊
UsuńPrzepiękne miejsce - niby zawsze wiedziałam, że Białowieża to cudo ale po obejrzeniu Twoich zdjęć mam ochotę od razu ruszać w podróż! Najbardziej urzekł mnie dworek - krzewy bzu przy oknach, piękna zabudowa... Żałuję że nie mogę mieszkać w takim miejscu. Trzymam kciuki za Twojego bloga i pozdrawiam - będę wpadać częściej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :). Cieszę się, że moje zdjęcia do Ciebie przemówiły, bo właśnie na tym zależy mi najbardziej, żeby pokazać i zachęcić do odkrywania uroków naszego kraju. A jest co zwiedzać :). No i taki dworek sama chciałabym mieć :D
UsuńPiękna jest Polska!
OdpowiedzUsuńDworek rzeczywiście urzekający! Widać, że każdy szczegół był dopracowany. Nawet jego otoczenie pasuje idealnie :-)