piątek, 18 kwietnia 2014

"Inkwizytor" - Patricio Sturlese



„INKWIZYTOR”
(El Inquisidor)
Patricio Sturlese
Przekład Teresa Gruszecka – Loiselet
Wydawnictwo Albatros
2008r
ISBN 978-83-7359-775-4
Str. 458
Moja ocena 4/6


„Oto kronika mych dni, długa odyseja, w której nic nie było takie, na jakie wyglądało. Oto historia wypływająca spod palców człowieka żarliwego, marzyciela, bezwzględnego i prześladowanego. Który otwarcie zmierzył się z diabłem w każdej dziedzinie jego działania. Człowieka ufnego, który pomnożył owe demony. Oto kronika prawdziwego Rycerza Wiary, nowego krzyżowca w trudnych czasach, katolika, którego wciąż jeszcze zwą Czarnym Aniołem inkwizycji.”

Bardzo ucieszył mnie widok tej książki w mojej bibliotece. Chciałam ją przeczytać od kiedy po raz pierwszy natknęłam się na nią na LubimyCzytać.pl.
Pomyślcie tylko, XVI- wieczne, mroczne czasy, Święta Inkwizycja, stosy i czarownice. Czasy kiedy Bóg i Szatan toczyli walkę o ludzi tu, na Ziemi. Idealny przepis na powieść.

Naszym przewodnikiem po tym nędznym i okrutnym świecie jest Angelo Demetrio DeGrasso, Inkwizytor Generalny Ligurii. Jeden z najlepszych i najbardziej skutecznych w swoim fachu, jeśli można tak powiedzieć. Mężczyzna ślepo wierzący w Boga, ale i w swych zwierzchników oraz w słuszność wykonywanej profesji.
Pewnego dnia DeGrasso otrzymuje do wykonania niebezpieczną i bardzo delikatną misję. Ma wyruszyć w długą podróż i zdobyć informacje na temat tajemniczych ksiąg, które mogą zagrażać kościołowi. W całym zadaniu więcej jest pytań niż odpowiedzi. Niewiele pomagają też listy ze wskazówkami. W międzyczasie na jaw wychodzą fakty dotyczące pochodzenia Angela, a jego silna wola zostaje wystawiona na próbę, kiedy pojawia się piękna, młoda kobieta. Wszystko to sprawi, że to w co do tej pory wierzył bohater legnie w gruzach, przeszłość jaką znał okaże się fałszywa, podobnie jak ludzie, którzy go otaczali. Zakonnik będzie musiał sam podjąć decyzje, którą drogą dalej podążać, komu zaufać? Czy posłuchać głosu serca, czy Boga? I ratować własne życie ponieważ krąg wokół niego się zacieśnia. Po zakazane woluminy ręce wyciąga Święte Oficjum Kościoła, tajne zgromadzenie Corpus Carus oraz… czarownicy. Kto zwycięży w tej walce i czy jeden człowiek jest w stanie przetrwać w tej srogiej i bezdusznej rzeczywistości, gdzie najwyższą świętością okazuje się władza?

Powieść dobrze napisana. Czyta się szybko i łatwo. Miejscami wstrząsająca, miejscami wzruszająca. Bohaterowie dobrze wykreowani, przekonywujący. Delikatnie wpleciony został wątek miłosny, dzięki czemu nie ma wrażenia mdłego romansidła. Można było bardziej rozwinąć fabułę, byłoby więcej satysfakcji z czytania. Ale to taka moja własna dygresja, wynikająca z lekkiego niedosytu.

Podsumowując, lektura nie wyróżnia się niczym szczególnym wśród podobnej tematyki, ale mimo wszystko, jeżeli kogoś takie klimaty interesują, czas przy niej spędzony nie będzie zmarnowany.
Ja osobiście polecam.

Wyzwania: 
http://mkczytuje.blogspot.com/p/wyzwanie-biblioteczne.html?showComment=1393522357878

9 komentarzy:

  1. Kiedy byłam w liceum, moja przyjaciółka dostała ją w ramach jakiejś nagrody. Pamiętam, że sporo naszych znajomych robiło do niej podejścia, ale nie dali rady przebrnąć przez pierwsze rozdziały. Mnie się podobało, od początku do końca. Fabuła jest wartka i naprawdę dobrze się czyta, emocje też wywołuje odpowiednie. Tak samo jak Ty - polecam. (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie każdemu ta tematyka odpowiada. Ale styl według mnie bardzo przystępny i akcja wciąga i jak już wspomniałam w poście mogłoby być, przynajmniej dla mnie, jeszcze bardziej rozwinięte:)

      Usuń
  2. Mnie bardzo interesują takie klimaty, kiedyś miałam nawet takiego hopla, dużo czytałam i oglądałam filmów itp. o inkwizycjach, paleniu "czarownic" na stosach, szczególnie na terenach słowiańskich, bo ponoć to u nas takich zabiegów było najwięcej, co według wielu historyków nie jest prawdą i ja też znajduję się po tej stronie barykady :D Książkę dopisuję do swojej listy, bo już bardzo dłuugo nie czytałam nic z tej tematyki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wróciłam do tej tematyki po dłuższej przerwie, a bardzo lubię nie tylko historię inkwizycji, ale różne sekrety kościelne w ogóle. To takie intrygujące i niesamowite co się w tym temacie działo przez wieki i trwa nadal.

      Usuń
  3. *spam* https://www.facebook.com/Miqaisonfire
    Zapraszam na podsumowanie marcowego Kryminalnego Wyzwania!
    http://miqaisonfire.wordpress.com/2014/04/14/podsumowanie-kryminalnego-wyzwania-7

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi dość ciekawie.

    Wesołych świąt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro polecasz to zaraz poszukam jej w sieci. :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj
Cieszę się, że zaglądasz. Rozgość się tutaj. Wpadaj częściej. Komentuj.
Bądź na bieżąco, polub mój profil na facebook'u i instagramie.